****NIGDY****
nie unikne rozstania
nie ukryje cie w moich dłoniach
zapukam kiedyś w okno
wtedy sie przekonam czy chcesz zostać
dzień za dniem ucieka...
ja...ciągle czekam, ciągle czekam, ciągle
czekam...
noc przyniesie mi sen to wiem
narazie to wiem na pewno
a co przyniesie mi dzień?
rozstanie? ciepły szept? mgłe? czy tylko
ciała mego cień?
nie unikne twego wzroku
kiedy będziesz mówił
"- nigdy nigdy więcej z tobą zostać nie
moge..."
cichy ból , nie miły dreszcz -otuli mnie
przytuli mnie
bo nigdy nigdy więcej- nie zobacze snów
bo żyć przyjdzie mi dalej
kolejny czeka mnie rozstania krzyk
wielki krzyk mały dreszcz
niewyobrażający lęk przed kolejnym dniem
boje się
przecież mówiłeś że kiedyś to
przyjdzie...
zabierze ciebie
zabierze sen
i to nie bedzie śmierć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.