Nigdy gdzieś już
Rozproszonym między ludzi
Zwykłym człowiek jeszcze żyw
Dzisiaj rzucam słów swych gromy
Jutro zbiorę żniwo z nich
Zanim gromy będą żniwem
Zanim koniec mój zobaczę
Gram w istotę swego celu
Nigdy gdzieś już? nie zapłaczę...
autor
Andrzej Błaszyk
Dodano: 2014-12-19 00:15:48
Ten wiersz przeczytano 954 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Rymowany
Klimat Refleksyjny
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Nigdy nie mów nigdy, przesyłam uśmiech:-))
Chumorek jest?
uZdrawiam;)
:)))
są gdzieś beztroskie światy i łez tam nie ma:)
-- cóż ,powiem krótko... co zasiejesz, to zbierzesz,
choć ten zbiór niepewny...
po-ZDRÓWKA
Andrzeju zastanowiło mnie Twoje
"Och "
czym zaskoczyłam ?
Wiem w niedzielę 4 świeca na mnie czeka :)
Może podołam :)
Jeszcze raz życze rodości na ten okres oczekiwania na
Święta B.N.
Dobrze, że nie znamy jutra, co zmusza nas do myślenia
i życia tak, jakby to miał być ostatni dzień naszego
pobytu na tym łez padole. Pozdrawiam.
uważam że nie wiadomo co tez sie stanie jutro
pozdrawiam
różnie może być...życzę pogody ducha:) miłego dzionka
mocna refleksja...radości i szczęścia
życzę...pozdrawiam.
Życzę dużo radości na ten przedświąteczny czas
Pozdrawiam pogodnie :)
więcej radości życzę na święta choćby to w kolorach
bieli śnieżnej. pozdrawiam
Dobry wiersz, pozdrawiam
Trudne to postanowienie pozdrawiam
trzymaj się twardo, pozdrawiam świątecznie