nigdy już nie płacz wierzbo
nigdy juz nie płacz wierzbo
już wracam
juz niedługo
znów siadę pod twoimi ramionami
znów łzy twe namnie spłyną
nie bedzie już w sercu tęsknoty
wracam nic mnie nie powstrzyma juz czuję
zapach twej kory j
już na korzennym podłożu serce swoje
składam
dla ciebie najsmuklejsza
nic tylko w sercu swiergot ptaków w twych
ramionach ukryty
a soki jak krew tętniące
nie płacz wierzbo już nigdy
skieruj ramiona na słońce
ja nawet gdy dni moje pełne
tęskniłem
za twoim cieniem
szumem twych smukłych ramion
liści smutnym drżeniem
a teraz wracam więc nie płacz
wierzbo
dusza zostanie
i tak jak ja czerpałem z ciebie
tak teraz spod korzeni twoich wyslę
moc siłę i wolę
usmiechnij się wierzbo
już na zawsze razem
daj tylko gałąź
by krzyż spleść nad grobem
......
by ten co przyjdzie nastepny
wiedział......
że ty nie płaczesz
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.