Nikogo nie ma w domu...
Powiedz mi DLACZEGO została odrzucona?!
Patrzałam jak staczała się w dół,
Powoli… z niemą rozpaczą...
powoli... jak muska policzko wiatr ...
z bólem.
Nie mogłam Ci tego powiedzieć,
Dlaczego czuje się źle, co jest nie tak.
A ona próbowała uciec,
Bo goniły ją problemy
i… uciekła.
Przemoczona, brudna i głodna
Opierała się o ścianę.
Widziałam jak płacze!
Dopadły ją…
Szeptałam:
Bądź silna!
SILNA!
Już nie pamiętała swoich snów,
O myśli się potykała,
A gdy upadła
Widziała w kałuży swoje odbicie…
Swoje nędze życie!
Już nie wiedziała gdzie jej miejsce,
Po drodze zgubiła wiarę,
Nadzieję i sens.
Pytała Pana:
Gdzie moje miejsce?!
Ach… a ja wiedziałam!
Chciała wrócić do domu,
Ale tam nikogo nie było!
Nigdzie nie mogła znaleźć ukojenia,
By wytrzeć oczy z łez.
Teraz znajdź powód,
dlaczego ją odrzucono?
................................
Załamana wewnątrz
Nie ma gdzie iść…
Bo w domu nikogo nie ma…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.