Nikomu ani słowa
Jakby ktoś pytał, to jeszcze żyję,
ale nie mówcie o tym nikomu,
ciężko pracuję, miotam się z życiem,
haruję w domu.
I jeszcze jedno wam teraz powiem,
ale was proszę buzia na kłódkę,
przy garach stoję, zupki gotuję,
liczę groszówki.
Może za mało, tak powiedziałam,
bo tej kasiory jest trochę więcej,
po ciężkiej pracy, zadowolona,
umywam ręce.
Zbieram mamonę, jest mi potrzebna,
emeryturka jest bardzo mała,
a ja jak zwykle jestem pazerna,
no to zarabiam.
autor
Ola
Dodano: 2017-09-02 23:09:22
Ten wiersz przeczytano 4939 razy
Oddanych głosów: 129
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (177)
Hej czas na kawę Saczę powoli i czekam na Ciebie
Cmok Oluś na pogodny dzień :)
I co zrobimy z tą pazerną Olą?
Pochwalimy za otwartość i obdarujemy głosem. :)
Drugą połowę przeczytasz na drugie sniadanie ;)
Ja powoli też kołuję w pielesz Troche poczytam Na NK
strajkujemy wiec mam labę :)
Cmok Oluś na spokojną noc
Odpisałam :) Cmok :)
Oluś odbierz @ krótka piłka
Cmok :)
zofiaK
Isana
Dziękuję:-)
Dobrej nocy:-)
O kule To nie ciekawie :(
Ja jadę na awaryjnych siłach bom padnieta
Dobranoc Oluś :)
Waldi
Wandziu
Waldi
MaW-i
Maćku
mariat zgadzam si:-)
Dziękuję i pozdrawiam:-)
Cmok Oluś na pogodny wieczór
Łap cukierka na słodką noc :)
kuruję ... i dziękuję ...
taka gospodyni mi się podoba
Być pazernym na hajs to nie zaleta, ale na życie już
tak. A bez hajsu, wiadomo, słabe życie...
pzdr.
samo życie Olu
Witam Olu łapie mnie grypa ... a wolałbym by łapała
mnie żona ...