nikt
w świecie
tandety i plastiku
tam
gdzie rozciągają się różowe
kamienice
po ulicach tego miasta
błąka się postać odziana
w czerń
ignorowana
popychana
nie traci nadzieji
że kiedyś znajdzie
swe miejsce
na ziemi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.