O nim...
...
Czerwono krwiste słońce, palące piaszczystą
ziemię,
zachodzi za nieznany horyzont.
Gdy zniknie, zostają tylko bajkowe
wspomnienia,
kobieca naiwność, dziecinna niewinność.
Mnóstwo zamienionych, wymienionych
słów...
Księżyc - strażnik snów nasuwa we śnie
miliony przemyśleń, niestrawionych w ciągu
dnia.
O tym KIMŚ - tam...
Daleko - nie daleko...
Tu i teraz...
On - człowiek...
Istota potrafiąca rozjaśnić nawet
najbardziej ciemne niebo.
Jak tęcza po okropnej burzy, potrafi
zmienić
największy koszmar w niezapomnianą, piękną
bajkę.
Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, że życie
to nie bajka, która ma początek i
koniec.
To nieskończona baśń z ciągle zmieniającymi
się bohaterami...
Oby takich bohaterów jak Ty było jak
najwięcej...
Karilima
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.