NIM BĘDZIE ZA PÓŹNO

Nastał już właściwy CZAS.
Pora zerwać maski, żeby krzyknąć DOŚĆ!
Żeby im pokazać ich miejsce i KĄT!
Mają też zapłacić, bo zrobili SWĄD!

Pozdrawiam z podobaniem. :)

:)
Może już czas...

MOTYLKU, bardzo burzliwy wiersz i zarazem pobudzający
do myślenia lub przemyślenia nad sobą, życiem,
miłością...
I udało się Tobie zarazić mnie Gary Moore, już dawno
go nie słuchałam i szkoda, jego muzyka skłania do
refleksji, tym bardziej, że kto ją słuchał lub słucha
wie, jakie jest przesłanie...

Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech zostawiam,
Ola:)

oczywiste przesłanie,
najwyższy czas spojrzeć prawdzie w oczy i otrząsnąć
się,
pozdrawiam serdecznie:)

...juz czas, najwyzszy czas, TOMash jest gotowy:)

Świetny.

dla mnie bardzo jasny i wyraźny przekaz...:)
pozdrawiam :)

mądry apel.

Przydługi* komentarza,wiem ..proszę wybaczyć.

Ps ,zapomniałabym o cebuli..ta zajadam się tonami :-)i
na całe szczęście zdrowa jestem. Sorki za przysługę
tekst ale nie mogłam się powstrzymać..letarg ?? O nie
,Co to to nie ."-)jak się człowiek ceni i szanuję to
nigdy nie pozwoli sobue na bycie w letargu.

Nim będzie za późno? Za późno na co ?.W dobie pandemii
powinniśmy trzymać się razem..my jako ludzie.Nie może
być tak że tłamsi się innych i nie pozwala rozwijać
skrzydeł np na drodze edukacji czy ok wolności słowa.
Już karygodnym jest przekreślić komuś drogą którą w
przyszłości ma służyć innym..powołania,potrzeby
serca,potrzeby rozwoju.Niemy płacz bezbronnych słyszy
każdy kto ma choć odrobinę człowieczeństwa,odrobinę
miłosierdzia ..tej iskry Boże miłości...o to bym była
spokojna choc patrzeć na protesty,,kobiet" wiara w
człowieczeństwo podaję w wątpliwość.Nawet zwierzę nie
zabije swojego potomka A człowiek potrafi.Krew w
żyłach się gotuje.Inną sprawą jest przykrywanie
prawdziwych problemów tzw,,ustawą" odwracanie kota
ogonem..Chcialoby by się rzec aby nikt nie zabijał ani
myślą ani słowem ani uczynkiem.Medialna sieczka
serwuje nam papke, przesiew wysoce wskazany ,martwię
się o tych którzy łykają wszystko równo ,jak
pelikan.Maski mają nas chronić ale czy aby napewno??
Czy Co2 wdychane z powrotem nie zabije bardziej.?.może
nie jestem ekspertem ale serca nie mam z kamienia.We
wszystkim miejmy i chciejmy zachować zdrowy rozsądek .

Rozważajmy w sercu.Liczy się życie.Wiara,Nadzieja i
miłość.Człowiek wolnym jest z natury i żadne kajdany
nie są w stanie spętać jego naturalnej przynależności
do Boga,do życia ..Zło zawsze było i będzie .Chrystus
nie walczył z chorym systemem..umarł z miłości do
człowieka stając w Prawdzie.Tu nie potrzeba pięści ani
odwagi bo każdy ją ma ,tu potrzeba powrotu do
pochylenia się nad drugim człowiekiem odrzucając
zawiść..pychę,odrzucając obmowe,oszczerstwo i
działania wbrew istocie człowieka,jego godności i
prawom.

Utwór na czasie choć ciut nie zrozumiały jak dla mnie
:-).Profilaktycznie w obliczu wirusa polecam receptury
naszych babć.Miód ( moj tato robi najlepszy)sok z
malin,sok z czarnego bzu,czosnek,cytryna,chrzan
,goździki,jeżówka purpurowa,kompot z agrestu,imbir
,zioła typu tymianek..oregano..(mam na parapecie od
wielu lat) moge się podzielić.Nasze polskie dary
natury ...bez zbędnej chemii.Jagody acai brat trzyma w
donicach na balkonie od wielu już lat...one też bywają
pomocne..jednak wolę nasze polskie leki ,,z Bożej
apteki".Życze samych ciepłych chwil :-))) i trochę
więcej wiary w ludzi wszak trzeba dzielić się ciepłem
myślą i gestem.Nigdy nie zrozumiem znieczulucy i
zawiści.. Nigdy.Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem w
sercu.:-) Ja się nigdy nie poddam ,Tobie też polecam
ten sposób:-)