Nim kolejne chłody
Zieleń zapomniała szafirowych dzianin,
jak ta pustelnica w postarzałych
łachach.
Czas wciąż wzbiera ciszą - nieraz deszczem
dławi.
A myśl coraz częściej w mocny granat
wpada.
I nie to, że nicość krąży dookoła,
jak ten głodny jastrząb, poszukuje żeru.
Wśród spłowiałych rycin odnaleźć nie
zdołasz
gorących ogników, które dłoń ogrzeją.
Za oknami jesień z lodowatą twarzą,
w nieprzyjaznych tonach pobrzmiewają
chwile.
Nim kolejne chłody resztki ciepła zmażą
będę ci ogrodem, lirą i motylem.
Komentarze (31)
pięknie!
miłego dnia Magdusiu :)
pięknie:)
zmieniasz mnie swoimi wierszami, ulepszasz, choć na
chwilę
Piękny jesienny obraz zakończony wspaniałą
puentą.Pozdrawiam miłej nocy.
Pięknie, ciepło.
Dobranoc magdo*.
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękno czuję
plusa daję
i pozdrawiam
Lubię tutaj zaglądać :)
Magdo, liryka przednia!
Serdeczności :)
wiersz po prostu płynie
Jak od dłuższego czasu twierdzę, to jak piszesz
świadczy o Twoich niezwykłych umiejętnościach
przekazywania innym co zaklęte. Niezwykle dobierasz
słowa i rymy.
Przejściowy czas, więc cała żałość przyrody obnażona.
Już niedługo, niedługo Pani Zima zabieli i rozweseli
świat. Ładny przekaz.
Pozdrawiam:-)
"będę ci ogrodem, lirą i motylem."
Będzie to piękny prezent dla kogoś,na te ponure, zimne
dni.
Pozdrawiam:)
Piękna deklaracja :-)
Pozdrawiam
pięknie..
Jak pięknie mieć taki prywatny ogród, pełen barw,
miłości i ciepła. Pozdrawiam.