Nim pójdziemy na wybory
Porzućmy wreszcie waśnie i spory,
nie zaprzepaśćmy praw demokracji.
Trzeba bezwzględnie pójść na wybory,
wszak nieobecni nie mają racji.
Wciąż licytują się kandydaci,
w eter rzucają czcze obietnice....
„....Jeżeli tylko mi zaufacie,
zbuduję drogi, żłobki, świetlice...”
Pustych frazesów dosyć już mamy,
trzeba oddzielić plewy od ziarna!
Karierowiczom zwieść się nie damy,
ich polityczna przyszłość jest marna!
Niech nas nie skuszą i nie zakrzyczą
nierealnymi obietnicami,
bo tak naprawdę czyny się liczą.
Na wiarygodnych głos swój oddamy.
Zapamiętajcie więc kandydaci,
że zobowiązań dotrzymać warto!
Suweren kiedyś hojnie wam spłaci
wszelkie rachunki wyborczą kartą!
autor
jlewan
Dodano: 2018-10-13 18:39:11
Ten wiersz przeczytano 1210 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Fajna, życiowa refleksja, pozdrawiam :)
Żadne wybory nie zaspokajają oczekiwań wszystkich, za
każdym razem jest tak, że przegranym rzedną miny, bo
nie poszło po ich myśli.
Pozdrawiam :)
Popieram przekaz. Iść trzeba, póki jeszcze mamy coś do
powiedzenia. Miłej niedzieli:)
a my się ciągle nabierany na ich obietnice...
- prawdziwego wyborcy nie da się kupić obietnicami,
choć tych rzeczywiście mnóstwo .
Kandydaci obiecują można powiedzieć
"góry, chmury" ale czy zrealizują?
Tego w przyszłości się dowiemy.
Pozdrawiam
tylko co zrobić gdy frazesy i czcze obietnice w każdej
gadce, z lewa, prawa czy po środku
ciekawy wiersz
Świetny wiersz, ale czy wybory mają szansę wszystkich
zadowolić? oczywiście, że nie. mamy inne polityczne
DNA i inne sympatie.
Ważne, że mimo tego, że się różnimy, żebyśmy potrafili
zachować do siebie szacunek.
pozdrawiam, serdeczności :):)
Porządna zaangażowana poezja. Pozdrawiam.
Wybory = Festiwal Fałszywych Twarzy.
Nic dobrego się nie zdarzy!
Bardzo fajny wiersz i na czasie.
Jakże wiele od nas zależy...
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
Idźmy na wybory :(
Mądry tekst w dobrym wierszu
i napisany w odpowiednim czasie.
Miłego wieczoru.
Gdzie polityka,
Anula znika,
chociaż za wnioski,
sypie Ci groszki.
Pozdrawiam Jlewan, ktoś nie cierpiał kiedyś
poniedziałków, ja całe życie polityki.