nim za późno...
Jestem sama, a jednak nadal czuje
twój oddech na moim ramieniu,
próbuje czytać z twoich oczu,
by móc odnaleźć się w ich spojrzeniu.
Siłą wyobraźni staram się przywołać smak,
który już ledwo co czuję...
- inaczej postradam rozum, stracę zmysły,
nieuleczalnie na miłość zachoruję.
Co prawda ofiarowałeś mi swą namiętność,
lecz ona bezlitośnie karmi się tęsknotą,
dlatego pozwól, proszę, się sobą nacieszyć,
nim twoje dłonie ostatni raz mnie
oplotą.
Zanim znikniesz- w twym zapachu,
bez reszty pragnę zanurzyć się znów,
dotykiem ust zwilżyć twoje wargi,
nim za późno będzie o kilka słów.
- Józefina Litwin
Komentarze (2)
Tak często jest za późno o kilka słów. Ja wierzę że
będzie jak najlepiej
piekne