Nirwana
Rankiem zapłakały uśpione Mazury,
dzień wstał lewą nogą i ziewnął ospale.
Skapują strużkami mokre smutki z góry,
wielki jesteś Panie, w swojej boskiej
chwale.
Szlachetne lenistwo, nic robić nie
muszę;
leżę na tarasie jak kocur zaspany.
Usypiam tęsknoty, zaspokajam duszę -
osiągam mistyczny błogostan nirwany.
Wiatr uduchowiony rozszeleścił drzewa,
trochę od niechcenia w liściach gamy
ćwiczy.
Jak piana ze szklanki nuda się przelewa,
pięknie jest tak bardzo, że aż trąci
kiczem.
W takiej chwili wiersze wychodzą z
ukrycia,
słowa składa w wersy lipcowa zaduma.
Czas, liryk łagodny, puentuje sens
życia,
przestało już padać, po cichu deszcz
umarł.
Komentarze (146)
Zajrzyj do ZOLEANDER :)
Kurcze pieczone ależ piękny wiersz, podoba mi się
przedostatni wers. Szczególnie, bo całość znakomita.
Pozdrawiam-:)
Pozdrawiam gorąco, 39 w cieniu:)Wróciłam bo ładny...
Chatka bordowa?
Chylę czoło autorze, to wiersz do którego sie wraca.
Wielki szacun
Powiem tak mazury to piękna kraina a lenić się nie
da no chyba że chce się poleniuchować ,co tam
deszcz i on potrafi być piękny ,osobiście marze o
takim lenistwie choć raz .
fajnie
Witaj.
dziękuję, że mnie odwiedzasz i mile komentujesz - z
tym Alfa nie Alfa to różnie bywa...
A co do gustu to potwierdzasz prawdę życiową Jana
Nowickiego, który zwykł mówić; 'co tam młodość, uroda,
kiedy ogólnie bezdupie'.
Wybacz dosłowność cytatu.
Miłego dnia.
Serdecznie pozdrawiam.
Piękny refleksyjno osobisty wiersz
Pozdrawiam
bardzo ładnie "kocurze zaspany" :o)
pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów
I po deszczu.
Z przyjemnością przeczytałam.
Pozdrawiam serdecznie.
miło się czyta taką poezję,wersy płyną jak
muzyka,jeszcze raz przeczytam....pozdrawiam
Twoja Nirwana do tego stopnia rozleniwila agaroma, ze
juz nawet nie ma on sily konczyc tego komentarza;))
piękny, refleksyjny 12- zgłoskowiec o klimatycznych
strofkach...trochę koliduje nirwana z naszą wiarą, ale
świetnie brzmi:) pozdrawiam serdecznie
Udało Ci się oddać piękno chwili... A ja zatęskniłam
za deszczem.
Pozdrawiam Arku:)