Nitobajka o słoniu
Słoń to najwierniejszy przyjaciel
człowieka
Ma bardzo krótki dziób, którym często
szczeka
Słoń śpi zwykle w budzie, lub w domu na
kanapie
Ma bardzo barwne pióra, którymi się
drapie
Słoń waży niewiele, niewiele też zjada
I pali papierosy, to jest jego wada
Człowiek spaceruje z nim często po
lesie
A jak słoń się zmęczy, to go człowiek
niesie
Jest świetnym sportowcem i nie wiem czy
wiecie,
Że w skoku o tyczce jest najlepszy w
świecie…
Komentarze (16)
bardzo dobry z humorem o tym słoniu co hybrydą jest
:-)
pozdrawiam z uśmiechem:-)))
WOW, ale ciekawy to Gosc, ten Slon:)., podoba sie ta
"nitobajka".
Pozdrawiam serdecznie.
Haha, na muieszales tym dzieciom.
Kim naprawdę jesteś Słoniu, zadaję pytanie, I ciągle
brak mi odpowiedzi na nie.... Wiersz bardzo fajny z
dużym znakiem zapytania... Pozdrawiam...
Wesoło i to bardzo :) Pozdrawiam serdecznie +++
Cały dzień będę myślał o tym "słoniu",
cóż to za stworzenie stworzyłeś wałkoniu.
Byłem ciekaw, czy takie "cóś" się spodoba."Leon.nela",
mam nadzieję, że sobie nie poobijałeś swoich czterech
liter?
Niestety właśnie wyjezdżam i niebędę mógł odpowiadać
na ewentualne wpisy. Pozdrawiam!
Fajnie przewrotne :)
dlaczego masz tak mało wiersz czytam po kolei jak leci
doleci ci punktów dziś oj doleci
Swietny wiersz z teatrzyku absurdu, mimoże wielu z nas
- to takie trochę hybrydy.Mam swoje z uszmi i swoje
przypadłości, dlatego widzę w sobie wile obciążen
takiego komicznego słonia.-Oj - muszę przyznać - mam
paskudną nadwagę. -a słoń? - "śmiszny".
Pozdrawiam serdecznie:))
czytają ludzie i na żartach się nie znają na niego
powinno sie głosować ze trzy razy powodzenia MaWi
Hahahahahahahahahahah h
a ja cię zatłukę za ten wiersz spadłem z krzesła ze
śmiechu a niech cię złapię to zobaczysz dopiero HA HA
HA HA A ŻEBYŚ SPUCHŁ ZA TEN WIERSZ, ŚWIETNY
za anna :)
A żona słonia to słonina. Ani słoń, ani jego żona
słonina nie muszą być słoni. A jak Ci świeci słoń(ce)
w oczy, to sobie je (za)słoń.
Pozdrawiam.
hmmmm zastanowił mnie ten słoń