Nius
a z zapiekanki kapie keczup
tylko na chwilę po nią wyszłam
i przecież film mu załączyłam
i chyba okna nie zamknęłam
a on na dole cicho śpi
i włosy blond wrastają w beton
a pod śmietnikiem biały mi…ś
dotknął chodnika razem z nim
(bo na futerku ślady ma)
a ojciec wreszcie dostał pracę
wczoraj daleko
rano wstał
ja nie wiee
wiem
jak zadzwonić mam
a zapiekanka cicho stygnie
on tylko zapiekankę chciał
z całego miasta wyją hieny
zlizują flesze śmierć z chodnika
oczy kamery głodne krwi
dziś oglądalność skoczy mi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.