no jak?
...Gdy zabraknie mi słow...zamknę oczy i opowiem sobie o Tobie...
Znów dla Ciebie Aniele pisze wiersz...
Bo przecież tyle znaczysz dla mnie...
Chciałabym opisać wielkość Twojego
serducha...
I ogrom nadziei wypływającej z duszy
Twej...
Chciałabym ująć w słowa Twoje światło
bijące z Twego uśmiechu...
jak i niszczącą niepewność wiare w
świat...
Chciałabym zatrzymać na kartce Twój ciepły
wzrok...
jak i dotyk ramion, które otulają gdy sił
brak...
Chciałabym... ale jak opisać ten ogrom
dobroci Twojego 'Ja' ?
No jak?
Próbuje...
Ale musisz mi wybaczyć Aniele...
że kartki mi już brak... i atramentu w
długopisie.
...:-)
Komentarze (1)
Masz rację opisać ogrom radości jest ciężko, łatwiej
ludziom przychodzą wyzwiska, opisywanie zła...ale Ty
opisałaś ładnie dobroć:)