No jak tak?
Przysiad na krześle nogi spoczywają.
Ale, czy miśli i wzrok utkwiony w twoje
zdjęcie?
Rozum, chce wyrzucić z siebie na ulicę to
wszytko,
nie serce, głupie serce dalej kocha, ale po
co.
Tkwią we mnie jeszcze nadzieje stracone,
ale tkwią.
Gdyby nie ten kawałek mięsa, jakże życie
byłoby łatwiejsze.
Tęskonota, żal za czym? Już pewna część się
pogodziła
i raczej walkę przegra z tym czymś, jak
zakochane serce.
Nie ma do czego wracać.
Żaba
Komentarze (7)
wiersz skłania do refleksji... Porusza, jest bardzo
smutny, lecz prawdziwy. Pozdrawiam majowo :)
Smutna refleksja...a serce tęskni.
Ciekawy wiersz i bliski moim refleksjom.Pozdrawiam:)
Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie tęsknota i to
złamane serce!
piękny wiersz! Pozdrawiam serdecznie:)
Daje do myślenia. Pozdrawiam
witam...treść mi se podoba może jest nie dopracowany i
jakaś literówka ...ale cóż...następny będzie lepszy
...pozdrawiam ciepło
Ładny utwór,podoba mi się.