no name
Wstaje rano skoro świt
Zimną wodą zmywam wstyd
Potem marze o Twym ciele
Jestem tylko przyjacielem...
Idę spać kiedy już zmrok
Wstydu znowu robię krok
Potem marzę o Twej duszy
Jednak Ciebie to nie wzruszy...
autor
nieobliczalny_jestem
Dodano: 2006-01-07 18:23:39
Ten wiersz przeczytano 718 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.