Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

No name

„No name”

Późną nocą gdy już wszyscy śpią,
Budzę się ja by spotkać ją.
Jawi się za dnia jawi się w nocy
Niejeden chciałby zaznać jej pomocy,
Skraca nad wyraz ludzkie cierpienia
Zatem i ja w niej szukam ukojenia.
Modlić się o to zaś nie wypada,
Gdy wiesz że nie na ciebie kolej przypada.
Decydować w tej chwili jeden tylko może,
Uprzejmie więc zwracam się do ciebie Boże,
Spraw by tu przyszła kiedy zamknę oczy,
Niech zjawi się dziś niczym sen proroczy,
Zabierając bezboleśnie me ostatnie tchnienie!
W obliczu prawdy urzeczywistnij to pragnienie.
Chciałbym już odejść z ziemskiej doczesności,
Być może okażesz mi trochę litości,
Lub jak wolisz sprowadź na dobrą drogę
Wtedy i ja całym sercem pomogę!
Zbłądziłem i wiem że źle postępuję,
Każdego dnia przeciwko sobie ludzi buntuję.
Przyjdź do mnie by nie było za późno,
Spójrz jak ten sznur nad głową lata luźno
Rozbudź na nowo ospałe sumienie,
W głębi duszy skryło się takie marzenie…

autor

eisenheim

Dodano: 2009-01-04 14:33:54
Ten wiersz przeczytano 562 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Nieregularny Klimat Optymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

sokrates sokrates

Czy to o śmierci mówisz z takim optymizmem. Lubi
przychodzić ok. godz. 4.00 nad ranem nieraz wcześniej.

Ale tak do końca to nie wiem czy o nią Ci właściwie
chodzi (może lepsza byłaby w jej miejsce nadzieja:-)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »