Noc...
Noc-dostojna dama
Delikatnie okryła niebo
Swym paltem
Spogląda na nas
Swymi ciemnymi oczami...
Delikatnym podmuchem
Swego wachlarza
Rozsypuje na niebie
Gwiezdny pył...
Gdy zabłysną już
Wszystkie gwiazdy
I gdy przywita się
Ze swym bratem
Księżycem...
Wówczas...
Zimnym pocałunkiem
Pokrywa ludzkie powieki...
Otulając wszystkich
Swym spokojem...
Wiedzie wprost
Do krainy snów...
autor
@niołek
Dodano: 2005-12-05 18:18:15
Ten wiersz przeczytano 578 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.