Noc
Wieczna nocy ma kochanko pocałuj mnie
ciemnością
chłód twoich ust z nienacka - jest dla mnie
radością
miliardy gwiezdnych oczu obserwuje czule
nieporadność moich ruchów w twoim czarnym
pyle.
Od zawsze miłość poetów ta noc
nieskończona
inspiracji skrytych zmysłów ukochana
żona
to już koniec naszej schadzki kochanko
utęskniona
słońce już się ukazuje w twych mrocznych
ramionach.
autor
Księżycowy Rycerz
Dodano: 2005-09-19 20:31:18
Ten wiersz przeczytano 394 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.