Noc
Słońce zaszło,
chmury płyną
i ciemnym obliczem,
zapowiadają noc.
Drzewa chwiejnie
usypiają rzędy ptaków
wśród ich liści spoczywających.
Już palą się światła jasne,
blask latarni, oślepia mój wzrok.
Jest coraz ciszej....
Słyszę w oddali stłumiony śmiech dziecka
i szczekanie psa.
Na łono tej cichej i spokojnej nocy,
wychodzą,
młodzi z butelkami w rękach...
Widzę wyłaniające się powoli gwiazdy
i sierp białego księżyca.
Zamykam oczy, nic już nie słyszę...
Przecież to normalna noc....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.