Noc i ...
dobranoc
szepczą milczące usta
zaśnij w moim sercu
wtulona w ramiona
ciszy gwieździstej
nocy
snem lekkim i
spokojnym
odpoczywaj ukołysana
w jego rytmie życia
czując skurcze
zamknij oczy i śpij
aby o
poranku dnia
obudzić
się ze snu
ujrzeć
blask płomieni
słońca
na niebie
poczuć
to ciepło w sercu
a w
dłoniach dłonie
usłyszeć
ciepły głos
szepczący magiczne słowa
witając
czule i z radością
na dzień
dobry
27.11 – 28.11.2005.
Komentarze (34)
:)Podoba mi się:)
Pozdrawiam.
Piszesz w klimacie, który lubię.
Liryka, liryka tkliwa dynamika:)))
Noc i poranek z nadzieją i ciepłem. Podoba mi się :)
Ładny wiersz.Piękne słowa na dobranoc i na powitanie.
Pozdrawiam!
Dwie części klimatyczne; najpierw "ukołysana", potem
"blask słońca"; żywsza druga i tak miało być...
Pozdrawiam.
Ciepło i serdecznie, tak jak tygrysice lubią
najbardziej :). Pozdrawiam
Dobranoc :))
Takie radosne wiersze czyta sie z
przyjemnoscia..pozdrawiam
Pięknie słowem wyrażone uczucie! Pozdrawiam!
jesteś młody duchem i masz taką ilość miłości że tylko
zazdrościć...
Jak dwudziestolatek - ładnie.Pozdrawiam:)
Piękna poezja liryczna, połączona z romtyką,
pozdrawiam Karolu
i sie rozmarzyłam
grasz na uczuciach piękną miłosna nutkę :)
KAZAPKU .. jak zawsze!! super! :)
Nie ukrywam, że lubię Karolu Twoje romantyczne
wiersze, ponieważ w nich jest duża cząstka Ciebie? A
te słowa są tym, o czym wspomniałam wyżej, cyt.
dobranoc
szepczą milczące usta
zaśnij w moim sercu
Pozdrawiam serdecznie:)