Noc.
Kim jesteś mój książę
grzywoczarny
z zachodem przychodzisz
iskry żółte i krwawe
krzesisz kopytami
spod ciemnej brwi
fioletowym okiem patrzysz
władczo jak centaur
dziki
pół człowiek pół potwór
łuna na niebie
naprężona jak struna
twojego grzbietu
wieże kościołów milczą
pochylają się, nikną
ukrwione jak organy wewnętrzne
neony
coś mówią w języku Morse’a
okrutne morze
jak okiem sięgnąć
mocarstwo
spienione grzywy, zamknięte drzwi
złote klamki powyrywał wiatr
i rzucił pod pokład
zamknął w skrzyni
wszystkie gwiazdy łaskawe
nie rozumiem waszego języka
nic nie słyszę
nie słyszę
a to co widzę
podskórnie
alfabet neonów
podchodzę naga
do źródła prądu
kim jesteś mój książę
kiedy cała elektryczność
wybrzusza się
budzą się skrzydlate ssaki
i inne wampiryczne
tętent kopyt
szalone stepowanie
przechodzę przez próg
pełno sierści, kurzu, rozbitego szkła
we włosach
w oczach, brzuchach
obcasy rozrywają parkiet
drinki spadają z kontuaru
przedostatnie oddechy
łapane w tańcu
fandango trwa !
tu jesteś Książę Nocy
w tym lokalu przeklętym
stoisz pod ścianą
przeszywasz mnie wzrokiem
jak Nietoperz
[nie
jak Chejron
strzałą dotknięty
Komentarze (15)
nietuzinkowy
miłego dnia poetko
tak, jesteś mistrzynią klimatów...
Wymowny wiersz, okraszony smutkiem :)
Pierwszy raz widzę, że Ci się nawet zrymowało na
końcu, ale skoro o tańcu.
Chyba bardziej o szaleństwie, Marta.
Fantango wiele mówi Jak dla mnie to piszesz Marto o
duchu o niebycie czarnym który noca peelkę nawiedza
Jest Jej zmorą sennym utrapieniem ale mogę się mylic
Wiersz wstrząsajacy mroczyny i na długo zatrzymuje
Pozdrawiam serdecznie :)
Niesamowity wiersz, z doskonałymi metaforami, mroczny,
jakby z echem apokalipsy, baardzo mi się podoba.
Serdeczności ślę mojej ulubionej Poetce:)
sceneria mroczna i pełna lęków
przeczytałem, ale na komentarz się nie odważę. :):)
Witaj Mertuś:)
Nie ukrywam,że mam nieco problem z rozgryzieniem ale
czasami tak u mnie bywa:)
Pozdrawiam serdecznie:)
https://www.youtube.com/watch?v=QrdeD8LLoCM
Zatańcz wśród skał, abym Cię widział,
wzejdę ciemną nocą, wyrzeźbi Cię Fidiasz.
Pozdrawiam Marto.
Odbieram podobnie jak Ignotus.
Czy w piątym wersie nie powinno być "krzeszesz"
zamiast "krzesisz"?
Miłego dnia:)
Śmierć kojarzona jest z niewiastą, a u Ciebie to
Potężny Książe Nocy - wiecznej nocy... bardzo poetycko
wplecione wątki mitologiczne, pozdrawiam serdecznie
kosmiczna imprezka
Chiron przez przypadek zraniony zatrutą strzałą, przez
swojego byłego ucznia Heraklesa. Odwiedziny u Chirona
z butelką wina skończyły się tragicznie. Alwż ta
mitologia jest pojemna interpretacyjnie :)
Witaj Marto. Ta noc kojarzy mi się z ostatnią odsłona,
ostatnim aktem w życiowej wędrówce... a może to tylko
samotna noc, pełna lęków. Moc serdeczności.