Noc
noc kładzie chłodną dłoń
na rozpalone dachy domów
otula latarnie szalem z mgły i tęsknoty
z kocią zwinnością wnika przez drzwi
by ukraść kolejny dzień
pocięty na brzozowe pieńki wspomnień
jeszcze nie wasz czas płonąć
choć już nie pamiętam twoich oczu
w oprawie nocy
przebijam sercem przestrzeń
nie wiedząc nic znów pragnę
dotrzeć do brzegu
chmur wirowaniem
o świcie
autor
Ignotus
Dodano: 2018-11-14 06:34:26
Ten wiersz przeczytano 1927 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Gratulacje
Odkrycie..:))
Dosyć realna ta fantastyka :)
Pozdrawiam :)
:))
Życzę Tobie białych, zdrowych, pogodnych i
refleksyjnych oraz pełnych wzajemnej miłości Świąt
Bożego Narodzenia. :)
Nocny klimacik ładnie uchwycony :)
Czasami chciałoby się, aby pragnienia się spełniły :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Znakomity wiersz, ale z fantastyką nie ma nic
wspólnego. :)
Pozdrawiam serdecznie :)
noc jest magiczna ale czasem nie widać gwiazd
Rzeczywiście. W tych wersach kryją się nokturny :)
Życzę Tobie udanego dnia Ignotusie :)
Przeczytałam z przyjemnością.
Z podobaniem ...
Miłego dnia :)
Bardzo ładnie.
Miłego dnia :)
Dziękuję za wszystkie poczytania.