Noc
Wyszłam na krótki spacer wokół bloku
Zimny deszcz padał strumieniami w mroku
Jesienny wiatr dotykał zwilżonych włosów
Deptałam po kałużach idąc przed siebie
Zapalone tylko cztery lampy na całe osiedle
Światło jednej z nich podejrzanie bordowe
Słychać spadanie kropel z dachów i
parapetów
Gałęzie drzew także korzystały z
ekoprysznicu
Zamknęłam powieki wracając do domu
Tamten klimat jest częścią mojego świata
Woda wiatr ziemia i światło
Nawet to podejrzanie bordowe
Będąc w domu nie zapaliłam świeczki
Aby nie naruszać równowagi i harmonii
Napełniona spełnieniem zasypiam na
dywanie
Smacznie zanurzając się we śnie
Klaudia Gasztold
Komentarze (2)
dobry taki wieczorny spacer po nim jest dobry sen a to
bordowe światło intrygujące...
pozdrawiam
Przepiękne przyrodniczy wiesz. Aż się rozmarzyłem o
spacerze o jakiejkolwiek porze.