Noc
Wyszłam na spacer podczas nocnej pełni
Przywitała mnie głucha cisza i blask
latarni
Zdjęłam obuwie nieopodal drzwi
wejściowych
Boso przeszłam park wzdłuż i wszerz
Gdzie wesoło walca tańczył wiatr
Nazajutrz zbudził mnie słoneczny blask
Przypominając o swojej trosce względem mnie
Klaudia Gasztold
autor
cicha myszka
Dodano: 2020-05-29 08:25:19
Ten wiersz przeczytano 480 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Ciekawa scenka. Trudno mi sobie wyobrazić noc spędzoną
w parku.
Proponuję połączyć "wszerz". Miłego dnia:)
nocne spacery czasami są bardzo przyjemne
a czasmi niebezpieczne...
pozdrawiam
beano:))
też tak myślę
Taki nocny spacer boso pozwala lepiej poczuć więź z
naturą... Pozdrawiam :)