Noc
Noc. Chodzisz po ścianach. Nie dość
własnych problemów
Nie odpowiadam. Czy to ostre słowa, krew na
sercu. Rana?
W mroku znaki zapytania. Prośby o
wybaczenie. Jestem obok
Odeszłaś tylko na chwilę. Pozostałem
również w smutku
Jestem. Bo wiem, że tego potrzebujesz.
Samotna w ciemności
Chodź. Pochodzimy razem po ścianach. Masz
moje ręce. Serce
Nie jesteś sama w tych trudnych dla zdrowia
chwilach. Ciepło rąk
Niepewność zamieniona w spokój. Ukojenie.
Poduszka, kołdra z duszy
Po wielkim smutku, radość na Twojej duszy.
Uśmiech. Cudowny sen
Jestem z Tobą. W nocy okrywając ciepłą
kołdrą spokoju duszy
Jak również o poranku. Odkrywając brzaskiem
dnia, promieniami słońca
Nowy dzień. Pełen nadziei. Z ogrzaną w nocy
Twoją duszą. Radością
Jesteś na nowo. Mocna, uśmiechnięta. Do
dalszej drogi życia.
Czujesz moje ciepło. Dziękujesz z głębi
serca. Ukłon szacunku
Jestem blisko, nie ma odległości. Nie ma
Wisły. Dniepru
Jest Zaporoże. Pusty pokój Twego serca
napełniony siłą
Jestem przy Tobie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.