[...noc jest artystką...]
Przytulona do
zimnej ściany
Strachem mrok-
pijany...
puszczam Twoją dłoń-
odchodzę...
Zbyt wiele ran
ciętych nożem
na naszej drodze
Noc szyby czernią
maluje
Zabite marzenia
na stosie płoną
nadzieja-jak wszystko-
kosztuje
ale ja cenę zapłaciłam-
zbyt słoną
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.