Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

NOC KUPAŁY

Ten wiersz dedykuję naszym słowiańskim praprzodkom i pozostawionej przez nich tradycji. Noc Kupały z 21 na 22 czerwca

Spójrz dookoła ciemność zapada.
W nockę Kupały, nie traćmy czasu.
Swaróg już dawno słońce przygasił
i Dażbóg rozwarł wrota do lasu.

Biegnijmy razem krętą drożyną,
tam gdzie ognisko pod lasem płonie
i nad skwierczącym raźno płomieniem
duchom swych przodków podajmy dłonie.

Dzisiaj się będzie z nami radował
cały panteon słowiańskich bogów,
którzy przybyli tu na spotkanie
wraz z dźwiękiem starych myśliwskich rogów.

Makosz już krząta się przy ognisku,
Pogwizd z zapałem dmucha w płomienie,
piękna Sobótka z koszem radości
będzie nam spełniać każde życzenie.

Już od dąbrowy idzie Światowid
dźwigając w stągwiach miód dla uciechy,
on w Kupalnockę przymyka oczy
na swych wyznawców psoty i grzechy.

Dano mu cztery twarze w prezencie,
wrażliwe uszy i wzrok jastrzębia,
by mógł ostrzegać naszych praojców,
że wróg się w lasy Słowian zagłębia.

Patrz, przy ognisku po lewej stronie
usiadła Żywia w zielonej szacie.
Jako bogini wszelkiego życia,
dbała o szczęście w słowiańskiej chacie.

Nieco na stronie między strzygami
kręci się smutna postać Marzanny,
bogini śmierci i srogiej zimy,
więc nikt nie lubił tej białej panny.

Gdy tylko pierwsze promienie słońca
czyściły z lodu słowiańską strzechę,
to ją topiono w rwącym potoku
mając w tym akcie wielką uciechę.

Potem z południa na białym koniu
przybywał bosy chłopak Jaryło.
Przejmował rządy nad światem Słowian
i dbał, by w chatach im się darzyło.

Było to męskie bóstwo płodności,
piękny młodzieniec z wiankiem na głowie
Trochę niesforny ,skory do żartów,
lecz bardzo sprawny w żeńskiej alkowie.

Później w tradycji Jerzym pozostał.
Kościół przerobił go na świętego.
Do dzisiaj w kwietniu ma swoje święto,
czcimy go dwudziestego trzeciego.

Obok Peruna boga błyskawic
kręci się Pogwizd i coś tam knuje,
to bóstwo wiatru i złej pogody,
pewnie nam święto ognia popsuje.

Miejmy nadzieję, że te zapędy
Rod siwowłosy jakoś powstrzyma,
Bo to opiekun plemiennych więzów.
On jedność Słowian w swych rękach trzyma.

To jemu właśnie słowiański ojciec
darował włosy swojego syna
dumnie pasując chłopca na woja
na uroczystych postrzyżynach.

Od Roda także ma swój początek
ciekawy symbol o nazwie - rodło,
który rozsianym po świecie braciom
symbolizuje państwowe godło.

Więc jeśli jesteś słowiańskim dzieckiem,
córką Rzepichy lub synem Kraka,
to chodź wraz z nami w Święto Kupały,
by przez ogniska trochę poskakać .

W dobie zalewu obcej kultury
własną odrębność wskażmy dobitnie,
wtedy na rozkaz prastarych bogów
paproć ponownie dla nas zakwitnie.


Swaróg –bóg słońca
Dażbóg(Swarożyc) syn Swaroga – bóg ognia
Perun – bóg wojny i piorunów
Makosz, żona Peruna – bogini płodności i opiekunka ogniska domowego.
Żywia – matka natura
Strzyga – dusza osoby zmarłej nienaturalną śmiercią ( np samobójczą)
Rod- od słowa ród – opiekun więzi plemiennych








Dodano: 2009-06-17 00:01:02
Ten wiersz przeczytano 4761 razy
Oddanych głosów: 28
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Święta
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (20)

jarmolstan jarmolstan

Wiersz ten uszedł mojej uwagi bo w tym czasie byłem w
sanatorium bez dostępu do kompka, Piękny i pouczający,
przedstawiłaś iście w poetyckiej szacie bogów i bóstwa
słowiańskie, gratuluję mitręgi w przywróceniu do
pamięci bogów dawno zapomnianych, wiersz bardzo
bogaty w swej treści, rzadko takie się spotyka na beju
a do tego tyle głosów i mądrych komentarzy, rzadkość,
gratuluję jeszcze raz.

Sfinx Sfinx

hmm...wiersz o starych zwyczajach ,na szczęście
jeszcze żywych ...dodają uroku,uczą..Bardzo ładnie
napisany wiersz

aanka aanka

już minęła ta noc ale cieszę się że trafiłam na ten
wiersz - śliczny ach tyle się z niego dowiedziałam
-pozdrawiam

Skaut Skaut

Piękna lekcja z historii. Przypomniałaś mi egzaminy z
historii religii. Nawet pamiętam jedno z wielu
pytań... jak się ma Swaróg do Swarożyca. O Perunie też
musiałem mówić. Napisz może kim są germańskie bóstwa
wanowie i asowie oraz co nieco o Odynie. Też
przeczytam z zapartym tchem.

pomidor pomidor

Coś pięknego, i to z dwóch powodów. Po pierwsze
ślicznie napisane, a po drugie doskonała lekcja o
wierzeniach w minionych czasach. Serdeczne dzięki.

Aut Aut

Wiersz robi ogromne wrażenie: mądry, wnikliwie trafny
i piękny szalenie.

poniwiec poniwiec

Jeśli pozwolisz, to dla równowagi po tym
wyczerpującym, świetnie napisanym wykładzie zacytuję
fragment trochę frywolnej piosenki na ten sam temat:
"Gdy święto Kupały do domu zawita, pieroga szykuje se
każda kobita, bo chce być przez wszystkich kochana
lubiana i dobrze chce dawać pieroga z banana. Ten
pieróg, ten pieróg, ta słodycz z daktyla, on stany
małżeńskie umila. On stany małżeńskie umila i słodzi,
więc lubią go starzy i młodzi."

Henio Henio

Bardzo ciekawa legenda-mam okazję coś nowego
zaczerpnąć jako że dotąd tej tradycji nie znałem i nie
wiem dlaczego..witanie wiosny -ma to w sobie że różnie
i w różnych regionach kraju się ten dzień obchodzi i
jak to mówią co kraj-to obyczaj,ale życie tak pogania
że i tego tempa też nie odróżniamy od naszego
codziennego być..albo nie być. Wiersz długi,ale godny
pochwały,a bardzo ciekawie napisany i lekko się czyta
mimo swej pojemności..powodzenia

Eurydyka12345 Eurydyka12345

I mnie do gustu bardzo przypadł ten wiersz opiewający
prastare obyczaje kupalnocki. Wdzięcznie opisane
bóstwa i ładnie ujęta cała opowieść w
dziesięciozgłoskowym, rymowanym, rytmicznym
wierszu.Pracy weń włożyłaś wiele, ale efekt
świetny.Starosłowiańskie obyczaje i u nas jeszcze są
kultywowane w niektórych regionach kraju.Ja także
byłam puszczać wianki w Noc Kupały.

skorusa skorusa

bardzo piękny wiersz o bogach słowiańskich i nocy
Kupały...

Czatinka Czatinka

Co za wiedza ... brawo . Pozdrawiam

jardud jardud

Noc długa, to i wiersz odpowiednich rozmiarów i na
pewno jak ta noc uroczy...

Bałachowski Bałachowski

A kiedyś krążył dowcip o niejakim Urbanie: wędkarz ,
przestraszony wyciągniętym z wody stworem o łysej
pomarszczonej dużej głowie i jeszcze większych uszach
zakrzyknął z przerażenia: - Wodnik! Utopiec!!!- . Na
to poczwara, z godnością: - A nie.Nie wodnik. Rzecznik
jestem- A tak na poważnie: jestem pod wrażeniem
włożonej pracy i w poznanie rodzimego Panteonu jak i w
zgrabne ułożenie całości w rymy i rytm

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

tylko chylić głowę przed pracowitością i talentem
rymotwórczym Autorki

kazap kazap

znam ten obyczaj...juz dwuukrotnie byłem na nocy
Kupały słuchajac speiwu panien i płonych pochodni
tanców rzece i rzucanie wianków....to niesamowita i
barwna noc....pozdrawiam...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »