Noc malarka
bezszelestnie
poruszyła się za oknami noc
wieczorna
obwoźna pantomima
dziękowała aktorom dnia
w ciszy zastępując ich miejsce
niczym gęsta mgła
spływająca z gór
przesączyła się przez przejrzystość
naszych spojrzeń
rozścielając jedwabiste posłanie
dla myśli
warstwy nieprzeniknionej czerni
wypierały ciepły blask
twojej skóry
zamykając go
w iluminujące intensywnością światła
nieskazitelne pola doskonałości
akwarelowa elegancja wdzięku
śpiąca
pośród erotycznego
zaniemówienia
zalotnie bawiąc się
cieniem twoich rzęs
topniał
odmierzany woskiem czas
zastygał w formach
moich oczu
by zapachem zgasnąć
zupełnie
Komentarze (9)
Dziękuję!
Uśmiecham się do myśli tu zawartych. Ciepełko bije z
tych wersów.
Miłego dnia
O jak pięknie z Miłością i romantyzmem.
Bardzo obrazowo i romantycznie :) Pozdrawiam
serdecznie +++
sensualtak
Pięknie namalowany obraz.
Pozdrawiam serdecznie :)
bardzo plastycznie, choć to noc.
Noc przy odpowiednio dobranym oświetleniu, potrafi
stworzyć niecodzienną atmosferę, same dwa ciała w
takim anturażu poruszające się w światłocieniach,
potęgują emocje, pożądanie.
Pozdrawiam Brygido masz dobre pędzle i paletę barw.
Bardzo urokliwy, malarski przekaz.
Pozdrawiam serdecznie:)