Noc na leśnej polance
Nikt nas nie słyszy, wiatr tylko dyszy
po całodziennej hulance.
Nikt nas nie widzi, nie kpi, nie szydzi,
nocujmy więc na polance.
Lubisz poziomki, dam ci do gąbki,
uplotę wianek z rumianku.
Nic nam nie trzeba, wpatrzeni w niebo,
chcę zostać twoją kochanką.
Ptaki śpiewały, drzewa szumiały,
a księżyc przymrużył oczy.
Nie patrz łobuzie, zamknij też buzię
i nie podglądaj nas w nocy.
Serca zadrżały, ręce szalały,
dotyków muśnięć tysiące.
Wracajmy miły bo brak mi siły.
Słońce się śmieje, gorące.
10, 8, 10, 8
Komentarze (70)
Ach jak to kobieta zawsze wie czego chce ,ta polanka
urocza ,wplotłaś Broniu wszystko co możliwe ,czym się
zachwycam .Życie to nie długie wakacje,
lecz ciągła nauka.
Najważniejszą zaś lekcją
jest nauka miłości.
Wspaniały, obrazowy, pięknie się czytało. Pozdrawiam
:)
Przynajmniej dziewczyna wiedziała czego od chłopca
chciała i w bawełnę nie owijała...
Bardzo mi się podoba Twoja nocka na leśnej polance,
pozdrawiam Broniu serdecznie:-)
Sielanka jak malowanka. Brawo Broniu.
bardzo mi się podoba - sielankowo, rozkosznie i
chciałoby się śpiewać - msz. to dobre słowa na
piosenkę.
Bardzo ładny romantyczny wiersz
pozdrawiam
Milusi.
Pozdrawiam.
piekne slowa pozdrawiam
Leśne polanki mają powodzenie :)
+ Pozdrawiam serdecznie
Oj Broniu! podziwiam twoją wenę
Pozdrawiam Serdecznie
Broniu, napisałaś zmysłowy, delikatny erotyk:)
Serdecznie pozdrawiam:)
Pięknie Broniu piszesz i nie owijasz w bawełnę,że noc
ma swoją moc:)
Na takiej polance to i czas się spieszy...pięknie
opisałaś noc w lesie...pozdrawiam serdecznie z zimnej
Kolonii
Romantyczna noc z porywającą miłością
kochanków pozdrawiam i dziękuję za tak miły komentarz
u mnie :o)))
Ładny rytmiczny wiersz.
Przyroda i kochankowie i kusisz...
- pozdrawiam -