Noc (nie)przyjaciółka
Noc dziś dłonią łaskawą, powiek nie
zamknęła
cisza sobą nie otuliła
Słyszę za plecami oddech twój głęboki
a samotność budzi westchnienia.
Jesteś tuż obok, w zasięgu dłoni,
a jednak dzieli nas ocean
Nie odważę się dziś wypłynąć w stronę wysp
nadziei
rękę wylęknioną zawstydzona chowam.
Komentarze (20)
:)
Dobry smutny wiersz
pozdrawiam
jakże częsta samotność dwojga
ładnie z nutką melancholii trudna to miłość gdy ocean
rozdziela:-)
pozdrawiam
tak bliski a tak obcy
samotność we dwoje :(
Szkoda, że nie udało się bardziej wyciągnąć.
Dobra, smutna refleksja, ale zakończyłabym tak: "rękę
wylęknioną zawstydzona". :)
Ciężko jest kochać w samotności..
Pozdrawiam
Jesień sprzyja nostalgii.
Pozdrawiam :-)
:)
jeszcze coś podszepnę - lepiej będzie bez interpunkcji
- bo teraz mamy "misz masz" - raz ona jest, a raz
nie... brak konsekwencji :) na coś trzeba się
zdecydować i będzie b. dobrze - serdeczności :)
tak trudno zasnąć....
Dziękuję za odwiedziny i komentarze, szczególnie
te,które uczą i pomagają Pozdrawiam.
Ja za Sabiną Gancarz .
Pozdrawiam serdecznie :)
Noc w samotności bez miłości...
pozdrawiam serdecznie:)