Noc pogodna
Dedykuję... szczurom
Pierwszy dzień marca
- Jak cudnie
Już od północy
A to pogodna noc
Już mam się ułożyć do snu, ale...
Klatka schodowa, gdzie śpię
Jest zbrukana
Naćpanymi i pijanymi
Oj, nie ma tragedii
Dopiero druga w nocy
A to pogodna noc
Kupuję butelkę wina
Tak,...mam wszystkiego dość
Chcę zapomnieć o wszystkim
Poza Nią
Mam wszystkiego dość
Bolą mnie stopy
Wiara opuszcza
Chcę zasnąć
I nie wiem, czy chcę się obudzić
Znajduję schowek
Tuż obok domu
W którym mieszka...
Jedyne światło śpiące w tej chwili
Ciepło
I trutki na szczury
I kurz
Jeden szczur leży martwy
Za dużo trutki...
Obsikuję go
Będzie na niego
Zbliża się trzecia nad ranem
Ciemność daje mi
Sen
Fakt,- obłoki kurzu
Zamykają powieki
Nie chcę już myśleć
Boję się myśleć
Twoje stopy są tak blisko
I tak daleko
A na razie jednak...
...Noc pogodna
A później serce nocne... bijące
W dzień...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.