Noc Się Spóźnia
Noc się spóźnia, łaknie Twoich ciepłych
dłoni.
Oddech tak daleki, niknie.
Kiedy odrzucę te
obsesyjne marzenia?
I sny.
Mam nowe cele i stare pragnienia,
mało moich słów staje się czynami.
Naiwna Nadzieja nie jest
moją dobrą koleżanką,
a Wiara ciśnie się do serca,
choć równie odległa.
Sądziłam, nie będąc sędzią.
Marzyłam, nie będąc pesymitką.
Kochałam, nie będąc zniszczoną.
Za oknem ciemno,
noc się spóźnia.
autor
Riot_Girl
Dodano: 2007-09-16 13:15:50
Ten wiersz przeczytano 609 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Winszuje!!! Bardzo mi sie podoba