noc świętojańska
pewien chłopak - dość nieśmiały
poznał dziewczynę w "Noc Kupały"
i powiedział do niej miła
twa uroda mnie olśniła
chcę byś przy mnie była
i resztę życia spędziła
zdejmij wianek ze swej głowy
i do wody wrzuć na łowy
a ja jako rycerz płowy
rzucę się by go wyłowić
i wyłowię twój wianuszek
może będzie trochę wzruszeń
trochę śmiechu, trochę płaczu
i pójdziemy do pałacu
w rytmie walca potańcować
pierwszy raz się pocałować
morał z tego płynie taki
zakochujcie się chłopaki
a dla dziewczyn rada taka
nie odrzucajcie miłości chłopaka
Komentarze (5)
Ano kochajcie się bo taka noc zdarza się raz w roku :)
witaj..jak milo płynie lirycznie wers za wersem jak
piosenki słowa miłość nadaje życiu sens..pięknie
piszesz serdecznie pozdrawiam++++
Fajny wiersz,zakochujcie się a niech tam!
:-) i wróciły do mnie wspomnienia, kiedy mój wianek
wyłowił nie ten co chciałam... :-) fajny wiersz :-)
wesoły...gdyby jeszcze znaleźć tego księcia z pałacem
hihi...ja się piszę..pozdrawiam