Noc Świętojańska
Lubię tę noc mój kochany
szczególnie w nockę Kupały
kiedy rozmarzony Księżyc
wstęgą gwiazd miłość oświetlił
Swaróg stonował granat nad nami
ścieżką do lasu prowadzi Dażbóg
ognisko płonie już na polanie
wznieśmy dłonie ku czci przodkom
Zawyły rogi bogów słowiańskich
pod cisem chyba mają spotkanie
naga Sobótka tańczy zalotnie
z dzbana wylewa soczystą rozkosz
Markosz wznieca żaru płomienie
poświst wiaterku iskry roznieca
i płoną uczucia i wznieca się coś
co nas przyciąga wciąż do siebie
Podgląda Światowid i brodą trzęsie
zaciera dłonie z wielkiej uciechy
a niechaj psocą i grzeszą więcej
miodem nasyca usta spragnione
Ma cztery twarze i wrażliwe uszy
w westchnieniach spełnia życzenia
w Noc Kupalnocki niechaj poczęcia
mnożą się pod każdym drzewem
Tam pod jałowcem przysiadła Żywia
jako boginka wszelkiego życia
żar wciąż podnieca by się zdarzyło
w zielonej sukni dziecię utula
Gwieździstym koniem przybył Jaryło
i jako męskie bóstwo płodności
szepnął do mnie na jeźdźca wskakuj
gnaj gnaj po gajach: paproć zakwitnie!
J.G.
Komentarze (10)
Dużo wiedzy o słowiańskich bóstwach. Pozdrawiam
Bardzo wesołe oblicze Miłości, pozdrawiam :)
Super i podoba się bardzo;)pozdrawiam cieplutko;)
Wiersz z podobaniem.
Pozdrawiam niedzielnie :)
świetny, wesoły i mądry, bo bardzo dużo wiedzy jest
zawarte+:) pozdrawiam serdecznie
Ciekawie o dawnych obyczajach Słowian.
W przedostatnim wersie autorka msz puściła oko do
czytelnika:) Miłej niedzieli:)
wprowadziłaś nas w tę Noc w krainę dawnych bóstw i
wierzeń
miłego dnia:)
szepnął do mnie na jeźdźca wskakuj
gnaj gnaj po gajach: paproć zakwitnie!** -- pięknie
Fajnie napisane pozdrawiam
W tę Świętojańską Noc po oprowadzałaś nas po krainie
dawnych słowiańskich bóstw. Super!