Noc Zimowa
Cóż wierszyk napisany pod wpływem uroku zimowej nocy...
Świat cały białym okryty jest płaszczem
który z niebios na kształt puchu
płynie
otuchy upragnionej darując krainie
ulgę rośliną, ziemi wytchnienie
co się w innych porach kwieciem
brzemienne barwi
teraz pozbawione kolorów, opadłe wśród
darni
przykryte skrzypiącym, delikatnym puchem
świat zamrał w bezruchu... biały i
czarny
w dwu kolorach zawarty-ledwo namacalny
Gdy zasłona nocy opadnie nań cicha
może prócz szelstu lotnego puszczyka
nie posłyszysz niczego-tak świat zamarł w
biegu
I w magicznie zastygłym, oniemiałym
czasie
jedynie iskierki obaczysz na śniegu...
Dla wszystkich którzy kochają przyrode...
Komentarze (1)
Nie podoba mi się
- interpunkcja,
- „zimowa” pisana wielką literą,
- płaszcz na kształt puchu (płynący z nieba)
- otuchy upragnionej darując krainie
(jeśli już to – „otuchę upragnioną darując
krainie”),
- ulgę roślinną ( ulgę roślinom),
- ziemi wytchnienie
co się w innych porach kwieciem
brzemienne barwi ( wytchnienie ziemi, która się w
innych
porach kwieciem barwi),
- teraz pozbawione kolorów, (CO?) opadłe wśród darni
CO?)
przykryte skrzypiącym, delikatnym puchem(CO?), bo
przecież nie „brzemienne” (chyba?) .
Dwie ostatnie zwrotki tworzą całość i zostały
sztucznie podzielone, przez co powstał zamęt
interpretacyjny.
świat zamarł w bezruchu. Biały i czarny.
W dwóch kolorach zawarty. Ledwo namacalny,
Gdy zasłona nocy opadnie nań cicha,
prócz szelestu lotnego puszczyka
nie posłyszysz niczego. Świat zamarł w biegu
I w magicznie zastygłym, oniemiałym
czasie jedynie iskierki zobaczysz na śniegu.
Co mi się podoba?
Mimo błędów składniowych i interpunkcyjnych autor(ka)
uzyskał(a) obraz nocy i przyrody zasypanej śniegiem.
Wiersz aż prosi – popraw mnie. A ja się za nim
wstawiam.
Pozdrawiam :)