Nocą...
Przychodzisz do mnie tylko ciemną nocą.
Wkradasz się w moje sny.
Otulasz mnie swym ciepłym ramieniem
Trwam tak wtulona w Twe ciało.
Znikasz wraz z poranną zorzą.
Zostają me zmysły nienasycone Tobą
Czekam jutra,
Z nadzieją że powrócisz znów
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.