Nocą...
Nic nie słyszę
Cisza
Uwierz
Nic nie słyszę
Choć powinnam poczuć oddech
Gdzieś na skroni swej
Lub szyjce
A tu nic nie czuję
Nic nie widzę
No i gdzie się podział
Ten nasz pocałunek
Co o świtaniu
Potrafi tak krew wzburzyć
Nie chcę wciąż narzekać
Lecz po plecach
Coś przebiegło
Opuszkami wyobrażeń
I tęsknota
Za tą chwilą
Wdarła się do marzeń
Przymknięte oczy
Drżące dłonie
Obudziły zmysły nienasycone
A na czole
Wdzięcznie zatańczyły
Potu krople
Lecz ja nadal nic nie słyszę
Wszystko zagłuszyło
Głośne serca bicie
Które obudziło
Wyobraźnię swą do życia….
Komentarze (7)
To nie wyobraźnia, to pragnienie i chęć spełnienia
Cóż mówi piękniejszymi słowami niż cisza? Nawet poezja
tak piękna jak twoja jej nie dorównuje...Cisza jest
najpiękniejszym słowem gestem i rodzajem wyrażenia
uczuć....Wsłuchaj sie w nią a nie będziesz mówić "nie
słyszę" usłyszysz wiele!!
Ach ta wyobraźnia...w nocy zawsze jest bardziej
prawdziwa.
hmm...nocą wszystko się może zdarzyć... sny na jawie
...
Wyobraźnia to sedno życia.... jaka bezbarwna by była
bez niej nasza egzystencja.......
Lecz po plecach Coś przebiegło
Opuszkami wyobrażeń- magiczna ta noc. Kto wie co jawa
co snem
Mamy czasem sny, że aż trudno się obudzić do
rzeczywistości. Sny ciepłe które na stałe pozostają
już w sercu.