Nocą...

A może czasem - warto przystanąć i wariatowi wskazać
drogę ..ja się zatrzymam , postoję bo dalej iść się
boję .. wiersz fajny i myśl dobra ..

i nie tylko nocą brakuje miejsca na treść, ja też
przymrużam oko na błędne koła, gdy nie widać
ratunkowego :)

Bardzo mi przykro i wstyd, że wcześniej TU nie byłam.

Piszesz świetnie.

właśnie w komentarzu u grusz-eli przyznałam się, że
przymrużyłam oko:)))))
Dobry, córkoAdamowy wiersz- lubię:))))

Zgadzam się. Padła. Jak słowo daję - na amen:)

Wszystkim - dziękuję za komentarze:)

puenta padła

puenta padła

nieliczni czują poezję

Bardzo dobry, zatkało mnie.
Pozdrawiam cieplutko.

Ojej, dziecinko kochana, czytamy razem (wiesz z kim) i
aż mi zaschło w ustach:))) Ekstra!!!

Fakt czucia się wyspanym i pełnym energii nie musi
zależeć od długości snu. Dlatego warto jest się tą
kwestią zająć zupełnie osobno. Pamiętając o kilku
ważnych zasadach możesz sprawić, żeby każdego dnia bez
względu na ilość przespanych godzin, wstawać wyspany i
pełny energii, o tym, czy się danej nocy wyspałeś czy
nie, wpływa na Twój poziom energii przez cały dzień.
Tak więc czując się rano wyspaną, będziesz czuła się
lepiej przez cały nadchodzący dzień.

Musimy wyjść z błędnego koła i stworzyć nowy klimat
nie wolno się tylko kołysać. Pozdrawiam serdecznie

Nocą najłatwiej z asertywnością... można uciec:).
Buziaki:)

Jak już znalazłam, to przycupnę czytelniczo u ciebie
:)
Pozdrawiam

doskonale napisany wiersz, metafory absolutnie
odkrywcze, oryginalne, zrozumiałe, wymowa
powalająca... brawo :-)