nocą w zaduchu
milknę w bezruchu...
pośród dni
które chwilą płyną
zapamiętam ten jedyny
spośród słów
które miną
pozostaną właśnie te
i nawet
gdy wiatr zimą owionie
w puszystym choć mglistym
białym zasypanym
w miłości
którą podarowałeś
moje serce w Twoim utonie
autor
Femina (F.A.)
Dodano: 2009-11-22 12:50:51
Ten wiersz przeczytano 474 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
„stażu”
Dziękuję za odniesienie się do treści tego, co
nazwałam swego czasu wierszem.
Co do odbioru wiersza masz w 100% rację. Jednak, nie
obiecywałam nikomu, że moja „pisaninka”
będzie łatwa,lekka i przyjemna.
Może urokiem, może też beznadzieją jest fakt, że przy
moich wierszach trzeba zatrzymać się na dłużej i
pomyśleć, ale to z kolei co niektórym sprawia kłopot
:-))) Jak skomentował czytelnik- O-klarcia
„trzeba się znać na rymach”i tu kolejne
rozczarowanie- polemizować można, czy wiersz z dwoma
rymami można uznać za „rymowany” ... Dla
mnie niestety każde uwagi czytelników są
„wypocinami” Albo ktoś jest poetą i się z
tym nie kryje albo z braku przekonań o swych
wartościach ukrywa się pod nickami zapożyczonymi :-)))
Nocne refleksje....bardzo poruszył mnie twój
wiersz...miłość i .....pomilczę..pozdrawiam..
Kompletny brak interpunkcji bardzo utrudnia odczytanie
treści, szczególnie w ostatniej zwrotce. Jeśli
podmiotem domyślnym jest dzień, to ostatnie trzy wersy
brzmią jakby zupełnie oderwane od poprzednich.
Wiersz pięcioletni ale temat żelazny i ciągle
aktualny. A jeśli chodzi o motto - cóż, prawdziwe.
Dla takiej chwili warto żyć... piękny wiersz...
Jakoś "niegramotnie" napisane i nie wiem czy bez rymów
miną -płyną owionie -utonie No ale trzeba wiedzieć tez
co to są rymy:)))
Bardzo piękny wiersz. Ma głębie.