Noce majowe
wiersz gwarowy
Noce majowe
Noce teroz zimne
choć wiesna na polu.
Kwitnom bezy i pochnom
miłościom,urodom.
Dziękujom za zycie
i istnienie Bogu,
a mnie nie luto,
nic, a nic, za Tobom.
Śleboda to skarb,
co się o nim marzy,
kie jom tracimy,
z miyłości w scęściu
utoniemy…
A kie jej ni ma,
w niewoli zyjemy.
Kwiotki tyz, kie je kochomy
to się odwdzięcajom.
Kie się nom nie widzom
same usychajom.
Noce teroz zimne
ale i gorące,przydom jesce
kie w zenicie bedzie słońce.
Radzi bedziemy widzieć
syćko, co ślebodne.
Kozdy kwiotusek i zyjątka
lądowe i wodne…
Bo miyłość lecy rany
a śleboda duse,
pociesajom w niewoli,
kie cłek zakochany….
śleboda - wolność
Komentarze (32)
tak, tak miłość leczy rany a swoboda duszę, pięknie,
pozdrawiam słonecznie
"nie"-"wola" a jednak trzeba tą władającą wole
zdeterminowaną utrzymywać z dala od szachu. pozdrawiam
Pozdrawiam.
Pięknie, skoruso :)
Pozdrawiam.
ciepło o maju ...to przecież najładniejszy miesiąc i
poświęcony naszej Matce Bożej;-)
pozdrawiam
dla mnie to zaszczyt, że czasami do mnie zaglądasz.
Pozdrawiam. czekam na Twoje wiersze.Może kiedyś znów
pojadę na południe?
Popatrzę na góry...
Człowiek zakochany jest po części przez miłość
zniewolony. Pozdrawiam :)
piękna gwara, pozdrawiam
skoruso - każdy Twój wiersz gwara napisany czytam z
przyjemności - uczysz zatrzymujesz i bawisz dziękuję -
pozdrawiam
Pieknie,pozdrawiam serdecznie
Ciepło i pięknie.:))
ładnie,głosuję
Jak zawsze ;)pięknie
jak zawsze dla mnie - cudo. Kocham ten język. I Twój
profesjonalizm. Pozdrawiam.
Miło przeczytać.(:-)}
Pozdrawiam