noce o zabarwieniu erotycznym
starałam się być dobrą kochanką
spełniając wszystkie twoje zachcianki
i rozkładając w pożądaniu nogi
ukazując to co ty tak pragnąłeś
czułam na ciele twoje dłonie
bezszelestnie sunące coraz to niżej
co raz to brutalnie zdzierając
niewinność
przeistaczając mnie w bestie
patrzyłam jak lubieżnie ściągasz ubranie
i rzucałeś je na podłogę
z uśmiechem godnym kota z cheshire
obnażającego białe kły w łapczywym
uśmiechu
śmiałam się niekiedy z naszej
niezdarności
przeplatanej z jękami i krzykami
rozdzierającym przeraźliwą ciszę pokoju
wielu zbyt samotnych nocy
i teraz za to wszystko ci dziękuje
za każdy grzech i fantazjie
która plącze się gdzieś w moim sercu
przyprawiając mnie o rozkoszne rumieńce
dla mojego ukochanego ,który mimo wszystko wytrzymuje ze mną i z moim trudnym charakterkiem ;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.