Nocka
Ksieżyc, jak łódź po niebie,
płynie lecz nikt tego nie wie,
dokąd i po co płynie.
Zatrzyma sie gdzies w dolinie
i bladą poswiatą okryje,
wszystko i mgłą przykryje.
Popłynie dalej cichutko,
jak rybak wieczorna łódka,
i zniknie za horyzontem,
by wrócic i dac nocy poczatek
autor
Dośka
Dodano: 2006-11-21 13:27:10
Ten wiersz przeczytano 755 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.