Nocna Bitwa
„Nocna bitwa”
Blada karta
Osnuta ciemnym zamysłem
Otyłe łzy toczą sie po poliku
W myślach szyderczy śmiech
Dzwoni niewyraźnie w głowie
Spojrzenie pełne smutku
Chcąc równości i szacunku
Stawaimy szczelne budowle wokół siebie
Materiał twardy – uprzedzenia
Słychać uderzenia
Wiązania puściły
Kawałki muru spadają pokruszone
Nasze serce lżejsze
Pióro niezdarnie kreśli pojedyńcze
litery
Atrament silniejszy od głazu
Leży na stole oświetlona światłem
poranka
Biała połać która zniesie wszystko
Zawarte na niej dwa słowa
Grupa liter silniejsza niż armia
......
Wybacz mi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.