Nocną porą pisany
odkurzyłem stare tomy
poezji z dawnych lat
gdy w młodości wieczne pióro
żyło ze mną za pan brat
zaczytałem się w marzeniach
tych najprostszych, słodkich tak
które żółte dzisiaj strony
przechowują chętnie tam
już nie żyje się dziś chwilą
tak jak kiedyś było to
teraz plany, kalendarze
rządzić życiem naszym chcą
brak dziś ławek w parku tamtym
gdzie spędzałem czasu grom
a huśtawkę na placyku
wyrównali z ziemią mą
teraz wszędzie beton twardy
jednolitą masą jest
wszystko takie zwykłe, szare
gdzież podziało życie się
nie ma drzew
i nie ma ławki
i huśtawki na placyku
gdzie się bawić chciałem wciąż
teraz tylko
beton
czas
i puste szkło
Komentarze (4)
"Juz nie zyje sie dzis chwila.Mlody nie jestes
jesli wspominasz wieczne pioro,ale czemu taki
smetny?Dzis tez mozesz poszalec!!!!Bardzo dobry
wiersz.!
Baloniki na patyku zabrał czas a my sami dziś pękamy
raz po raz :)
Czas wszystko odmienia , choćby było i z kamienia.
Życie w dal uchodzi, nie będziemy wiecznie młodzi.
piękny wiersz,niestety zdarzenia z niego są często
spotykane...dobrze,że chociaż zostają
wspomnienia...................pozdrawiam