Nocna uwertura
Gdy razem w listopadową noc...
Nocna uwertura
Mój mężczyzno długoudy
dajesz uśmiech jak ptak wiosny
wielkim wzrostem amplitudy
wkraczasz lekko w tor miłosny
Noc cudownie zbudza zmysły
czułe słowa i pieszczoty
nasze ciała w jedność zrosły
ciepłe dłonie jak oploty
Rozkosz szczęście cud natury
oczy płoną usta łechcą
drżące rytmy uwertury
szeptem w ciszę raju lecą
I wtuleni w sen wpadamy
chwila słodka nas ucisza
wiatr za oknem nuci gamy
już otwarta senna klisza
...znikają niepokoje...
Komentarze (20)
Bardzo ładny, lekki erotyk.
Pozdrawiam serdecznie :)
Po tej wieczornej uwerturze to najlepsza cicha noc...
ukojenia.
Pozdrawiam
Uwertura subtelnego i zmysłowego erotyzmu. Pozdrawiam
serdecznie:)
Witaj :-)
Piękna ta uwertura :-)
To ja już szeptem odlatuję, nie przeszkadzam :-) :-)
Pozdrawiam serdecznie, dobrej nocy :-)
Taka nocna uwertura zgubi wszystkie smutki, dobrej
nocy życzę, Łucjo:)