Nocne marzenia
Patrzę na Ciebie oczyma wyobraźni,
Widzę Cię ubraną i nagą idącą do łaźni,
Obserwuję Cię w sypialni leżącą,
Widzę Cię ożywioną, radosną i śpiącą.
Czuję Twe cierpienia, lęki, koszmary,
Widzę jak Cię ojciec pociesza stary,
Oglądam Twe oczy, usta i nogi,
Do Ciebie prowadzą wszystkie drogi.
Widzę jak chodzisz, siedzisz, mówisz,
Wiem, czego nienawidzisz a co lubisz,
Przyglądam Ci się za dnia i nocą ciemną,
Widzę Cię samotną i jak jesteś ze mną.
Widzę jak się do snu rozbierasz,
Jak włosy czeszesz, krem wcierasz,
Widzę jak leżysz naga, lubieżne Twe
łoże,
Znam Twoje ciało w szarości i w kolorze.
Słyszę jak mnie wołasz do siebie,
Biegnę lekko jak obłok na niebie,
Zachwycam się harmonią Twego ciała,
Głaszczę rękę Twą byś się nie bała.
Czuję pożądanie, namiętność, pokusę,
Zrywam Twe koszule nocne kuse,
My razem w miłosnego uścisku żarze,
Widzę to, bo ciągle o Tobie marzę.
Stary odświeżony wiersz, nadałem mu nieco zabarwienia erotycznego...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.