nocne nasycanie nienasyconością
ciemność oswaja ciemność
przedzierając się do jasności umysłów
czujność ociera się o czujność
zaskoczenie zeskakuje
na najwyższe piętro nieporuszenia
kolejne ewolucje rozhasanych podobieństw
próbujących przy tym zachować odrębność
nieubłaganie stają się
jednakowo rytmiczne
autor
nitjer
Dodano: 2006-02-05 22:14:40
Ten wiersz przeczytano 484 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.