Nocne przedstawienie
Nocne przedstawienie
W blasku kaganka, noc
chybocze się po ścianach
tuląc swoje cienie w przewrotnym
balecie na przekór ciemności.
Strop z belek zbudowany
jakby falował udając morze
a weranda jest statkiem
unoszącym się na falach.
Tuż za kręgiem migocącego ognika
odgłosy w ciemnościach
z pobliskiego lasu którego
teraz nie widać, czekamy
na uśmiech księżyca...
Łódź 31.03.2014 Mirosław Pęciak
autor
miniek183
Dodano: 2014-03-31 16:14:58
Ten wiersz przeczytano 765 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Ładny,klimatyczny wiersz. Pozdrawiam:)
Ładny, klimatyczny wiersz. Myślę że "jakby" powinno
być bez spacji. Miłego dnia.